"Spodziewam się, że zapomnę o tym, że jest świat na zewnątrz..."

To słowa Justyny – jednej z uczestniczek Houdini Games – napisane tuż przed wejściem do "Prosektorium". Ale od początku...

Houdini Games to interaktywne gry, których głównym celem jest wydostanie się z zamkniętego pomieszczenia. Brzmi banalnie, ale uwierzcie, to jedyna banalność jakiej doświadczycie podczas tej zabawy. Geneza nazwy wzięła się od nazwiska jednego z najsłynniejszych iluzjonistów i specjalistów od ucieczek – Harrego Houdiniego.

Pomysł zainwestowania w tego rodzaju interes, jak na młodych i głodnych wrażeń właścicieli Houdini Games przystało, zrodził się dość spontanicznie podczas ich podróży po Bałkanach, kiedy to będąc w Belgradzie postanowili dostarczyć sobie dodatkową porcję emocji wybierając się do jednego z tamtejszych 'escape room-ów'.

"Przybyłam, zobaczyłam i na pewno wrócę!"

Moje odwiedziny "Prosektorium" były nieco spontaniczne, ale nie na tyle, żeby nie zdążyć się wcześniej nakręcić. Już sam zwiastun obudził we mnie i reszcie naszej ekipy odpowiednią dawkę adrenaliny, a więc szybka kolejka na odawgę, wymiana spojrzeń, potwierdzenie gotowości... jedziemy! Na miejscu przywitali nas Piotr i Rafał – właściciele Houdini Games, którzy odpowiednią grą słów dostarczyli nam dodatkowych emocji. "Zapraszam do "Prosektorium"! - słyszymy. Za późno by uciekać, za wcześnie by żegnać się z rodziną, no cóż... trzeba wejść. Drzwi się zatrzaskują, a nas ogarnia chłód, kurz i dym. Rewelacyjnie przygotowana sceneria – pomyślałabym, gdybym weszła tam po raz drugi, ale że byłam pierwszy raz to pomyślałam ' No to po nas...' (padły w tym momencie i inne słowa, ale muszę pilnować cenzury słownej). Wszystko wyglądało realniej, niż sobie to wyobrażałam. Wprawdzie nigdy nie byłam w prosektorium, ale gdy tylko pomyślę o tym miejscu to właśnie tak je widzę. Pomieszczenie wypełnione ciemnością, czerwienią krwi i specyficznym zapachem." Dobra! Jeśli chcemy stąd kiedykolwiek wyjść to chyba czas zacząć trzeźwo myśleć..." - przeszło mi przez głowę, ale zaraz potem przypomniałam sobie, że przecież w mieszkaniu to właśnie szybka kolejka dodała nam odwagi więc nici z mojego planu. Tak czy siak, przystąpiliśmy do działania. Niewiarygodne jak presja czasu wpływa na człowieka! Każdy z nas zajął sie innym kątem pomieszczenia i słychać było tylko komunikat " Mam coś! ". Wszyscy poczuliśmy się jak bohaterzy bajek oglądanych w dzieciństwie, którzy mają godzinę na ocalenie świata, kompletnie zapominając, że to zabawa i, że za drzwiami jest nadal ta sama rzeczywistość. Zagadki wymagały skupienia, zaangażowania i współpracy. Każdy z nas odnalazł tam swoje miejsce, co pomogło nam wspólnie krok po kroku otwierać kolejne kłódki. Niesamowitą rolę odgrywa tam muzyka i gra świateł, a każdy element wystroju wygląda jakby dopiero co był używany. Niestety, godzina zleciała, a my – pochłonięci kolejnymi zagadkami – nawet nie wiedzieliśmy kiedy...

Po wyjściu jednogłośnie stwierdziliśmy, że było to naprawdę ciekawe przeżycie. "Prosektorium" zostało przygotowane z nienaganną starannością i niewątpliwie jest godne polecenia.Takie zabawy świetnie wpływają na integracje grupy i ćwiczą nasz umysł. Z wielkim zaciekawieniem będę obserwować kolejne poczynania chłopaków, a jak sami zdradzili, szykują interesującą propozycję następnej gry! Nadszedł czas, kiedy zastają nas zimne, ponure wieczory, z którymi niebardzo wiemy co zrobić. Tak więc bez zastanowienia - +48 725 424 636

info@houdinigames.pl - dzwońcie, piszcie, rezerwujcie!

Na koniec warto dodać kilka opinii graczy HOUDINI GAMES:

"Najlepsze tego typu miejsce w jakim byłem. Świetny klimat i wnętrze, a zagadki pierwsza klasa!"

Dawid, 23 lata

"Duży plus za scenografię! Gra jest świetnie przemyślana, nic bym nie zmieniła."

Ola, 23 lata

"Wszystko mi się podobało. Super dopracowane, trzeba naprawdę wysilić swój intelekt. Zapomniałam, że to gra i za wszelką cenę chciałam odgadnąć wszystkie zagadki!"

Justyna, 32 lata

"Zagadki zmuszają człowieka do myślenia, na pewno będę chciał uczestniczyć w tego typu rozrwyce częściej!"

Tomasz, 31 lat